Kolejny wynik wody, bakterie nadal są.Troche jest ich mniej ale to mało pocieszające.Pani która przekazywała mi wynik sugerowała 2 przyczyny, za mało chloru albo np.zdechły ptak w studni.
Ja skłaniam sie ku temu ze zle ja zachlorowalismy bo poziom wody w rurze jest na całej długosci i był problem z wtłoczeniem go tam, bo po wypompowaniu wody z rury jej poziom rósł bardzo szybko, wiec wpadlismy na pomysł ze wtloczymy go tam pod cisnieniem.Problem jednak w tym że waż którym go tam wtłaczalismy zatrzymał sie na 10 metrach(studnia ma 17 metrów) chyba o pompe.Wtłoczyliśmy wiec chlor na 10 metrach.Jutro powinna do nas dotrzec przesyłka z chlorem w tabletkach, powinno byc łatwiej niz z tym w postaci płynnej.Na wszelki wypadek trzeba bedzie chyba rozmontowac cała instalacje i wyciagnac pompe zeby miec pewnosc ze tabletki dotrą na samo dno.
Generalnie sie na tym nie znamy i eksperymentujemy, jak zadzwoniłem do kogos kto instaluje filtry itp to pan mnie zbył mówiac zebym kupił chlor i wlał go do studni.