glazurnik działa
Glazurnik działa już kolejny tydzień, ale teraz można powiedzieć, że to już prawdziwe prace należące do niego.
Na początek zajął się łazienką, tą do której mamy wejście z sypialni. Może nie wielkie efekty, ale już jakieś są. Nas i tak one cieszą:)
Prawie można się już kąpać. Dzisiaj właśnie została obudowana wanna, a płytki na niej może już jutro bedzie widać-nie możemy się doczekać.
A tu wiodk na jedną ze ścianek prysznica
Geberit w całej okazałości obudowany. Co prawda płytki się marnie na nim prezntują, bo są mega brudne. Sprzatania będzie co nie miara...
Blat na umywalki jak narazie jest jeszcze blatem roboczym glazurnika:) A w dziurze na ścianie może kiedyś zawiśnie lustro.
Efekt trójwymiaru płytek. Najciężej było wybrać nam glazurę do łazienki. Wiedzieliśmy, że ma być coś białego/beżowego/perłoweg, brązowego i złotego - ale w końcu się udało znaleźć to co chcieliśmy i mamy to co mamy i widać.